Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koziegłowy koło Poznania Płeć: Dżentelman
Weterynarze niektórzy niestety też specjalnie jak najwięcej ciągną od nas kasy przedłużając swoimi sposobami leczenie lub karząc u siebie kupować jakieś drogie witaminy, które dałoby się zastąpić innymi, tanimi dostępnymi w sklepach. Wiadomo że w ratowaniu życia zwierzęcia na pieniądze się nie patrzy, ale liczy się sam fakt, ze weterynarz tylko na to czasami patrzy. Spotkałem takiego jak leczyłem swoją świnkę morską - dawał jej jakieś zastrzyki i mówił, że wyjdzie z tego i nie będzie problemów a następnego dnia obudziłem się a świnka była już martwa.
Spleen - współczuje Ci. Jak Rozi umarła już ze starości na jakąś chorobę bo siłą rzeczy takie wraz z wiekiem przychodzą to łatwiej było mi się z tym pogodzić. Gdyby jednak Rozi została potrącona przez samochód jak Twój kot to gorzej z pewnością bym to przeżył...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach