Autor |
Wiadomość |
HanuleQ :*
Wierny forumowicz
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kicin Płeć: Dama |
|
Reakcja na sukces |
|
Jak w tytule. W jaki sposób reagujecie gdy coś Wam się powiedzie? Informujecie o tym wszystkich, czy jedynie grono najbliższych, którzy "siedzą w temacie"? A może wychodzicie z założenia, że "i tak są lepsi ode mnie" i swoje zwycięstwo zachowujecie w tajemnicy? Sukces motywuje Was do działania czy raczej sprawia, że osiadacie na laurach. Puszycie się jak pawie, czy po prostu cieszycie się zwycięstwem w granicach rozsądku, nie przesadzając ani w jedną ani w drugą stronę. Świętujecie swoje większe lub mniejsze zwycięstwa? Jakie, z kim i w jaki sposób?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:07, 30 Cze 2010 |
|
|
|
|
Eneli
Wierny forumowicz
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 1451 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Dama |
|
|
|
Bardzo różnie reaguję i różnie świętuję o ile to robię. W duchu się cieszę, nie zawsze jednak bardzo otwarcie. Na pewno najbardziej w momencie, w którym się dowiaduję. Nie lubię mówić o tym i tak samo napiszę w drugim temacie. Nauczyłam się mówić osobie dla mnie najbliższej i jej radość mi wystarcza. Oczywiście nie trzymam takich rzeczy w tajemnicy, ale raczej sama z siebie o tym nie wspominam. Jedynie gdy ktoś dobitnie się spyta, lub może jakaś bliższa osoba będzie i coś ogółem będzie się podpytywała... ale z tym różnie bywa. W domu jak mówiłam kiedyś o sukcesach czasami... to zawsze mnie się od razu pytano "a co zresztą"? Sukcesy oczywiście motywują, a osiadam na laurach tylko jeśli mogę i tylko jeśli jestem zmęczona i jeżeli może chcę spędzić w takim razie z kimś czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 17:50, 30 Cze 2010 |
|
|
Łukasz
Przyjaciel
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koziegłowy koło Poznania Płeć: Dżentelman |
|
|
|
Gdy osiągnę jakiś duży sukces to lubię się nowiną z ludźmi dzielić, ale zazwyczaj w okręgu tych najbliższych osób. Zawsze od wewnątrz mnie wtedy rozsadza, w pozytywnym sensie i musze komuś o tym powiedzieć. Chociaż nie zawsze, bo to zależy od danej sytuacji.
Czy mnie to motywuje? też zalezy. Raz tak, a raz siadam na laurach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:49, 30 Cze 2010 |
|
|
Anka (:
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 1245 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żary (lubuskie) Płeć: Dama |
|
|
|
Wychodze z założenia, że głupi ma zawsze szczęście i się cieszę jak nienormalna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 0:12, 02 Lip 2010 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|