Autor |
Wiadomość |
HanuleQ :*
Wierny forumowicz
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kicin Płeć: Dama |
|
Reakcja na porażkę |
|
Temat dość analogiczny do poprzedniego. Często zdarza się, że mimo usilnych starań coś Wam nie wyjdzie? Jak wtedy reagujecie? Zamykacie się w sobie, czy wolicie wyżalić się światu? Staracie się znaleźć pozytywne strony sytuacji czy raczej dołujecie się bardziej i bardziej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:10, 30 Cze 2010 |
|
|
|
|
Łukasz
Przyjaciel
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koziegłowy koło Poznania Płeć: Dżentelman |
|
|
|
Często tak mam, że jak mi coś nie wyjdzie to zamykam sie w sobie i męcze się z tym problemem. Nie zawsze lubię komuś o tym mówić bo mnie może krępować, zależy od sytuacji. Pierwszą osobą, która się dowiaduje o moich problemach i zawsze to moja dziewczyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:51, 30 Cze 2010 |
|
|
Anka (:
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 1245 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żary (lubuskie) Płeć: Dama |
|
|
|
Mam to w... poważaniu.
Jakbym się miała każdą porażką przejmować, już dawno byłabym siwa.
ja żyje bezstresowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 0:11, 02 Lip 2010 |
|
|
HanuleQ :*
Wierny forumowicz
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kicin Płeć: Dama |
|
|
|
| |
Jakbym się miała każdą porażką przejmować, już dawno byłabym siwa.
|
Też się często do tej zasady stosuję, ale bez przesady. Stres i takie "przejmowanie się" ma też swoje pozytywne aspekty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez HanuleQ :* dnia Pią 15:11, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 0:22, 02 Lip 2010 |
|
|
Anka (:
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 1245 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żary (lubuskie) Płeć: Dama |
|
|
|
nie wiem jakie ma aspekty, bo tego nie doświadczam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:14, 02 Lip 2010 |
|
|
Eneli
Wierny forumowicz
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 1451 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Dama |
|
|
|
hmm.. pozytywne aspekty stresu u mnie - schudłam..
Co do tematu bo w końcu nie napisałam. Jak wspominałam w innym temacie... zarówno jak przy pożarkach i sukcesach nie lubię o tym mówić. Przede wszystkim przeżywam to sama ze sobą i tak jak Łukasz rozmawiam o tym ze swoją Drugą Połówką. Z motywacją bywa różnie. Oczywiście motywuje mnie to, ale czasami w pierwszej chwili nie mam siły i potrzebuje chwili odpoczynku. Jednakże potem biorę się za to;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:45, 02 Lip 2010 |
|
|
HanuleQ :*
Wierny forumowicz
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kicin Płeć: Dama |
|
|
|
Z pozytywnymi aspektami miałam na myśli to, że jeśli się czymś stresujesz, to motywuje Cię do działania, przejmujesz się tym i starasz się zrobić jak najlepiej, a jeśli się nie uda, próbujesz to poprawić.
Jeśli natomiast podchodzisz do wszystkiego "na luzie" to przynajmniej moim zdaniem, mniej przejmujesz się tym, żeby zrobić to dobrze, mniej Ci na tym zależy i w ogóle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:06, 03 Lip 2010 |
|
|
Eneli
Wierny forumowicz
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 1451 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Dama |
|
|
|
Hm. niekoniecznie na luzie znaczy, że byle jak. Wszystko zależy od osoby i w jaki sposób podeszło się do tego "na luzie". Można sobie wmawiać, że i tak będzie dobrze, ale sobie samemu można narzucić, że zrobię to jak najlepiej i stawiamy sobie poprzeczki czy jeszcze inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 16:47, 03 Lip 2010 |
|
|
HanuleQ :*
Wierny forumowicz
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kicin Płeć: Dama |
|
|
|
W moim przypadku byłoby to trudne. U mnie podchodzę na luzie = przynajmniej częściowo olewam :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 0:35, 04 Lip 2010 |
|
|
Anka (:
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 1245 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żary (lubuskie) Płeć: Dama |
|
|
|
u mnie nie.
bo biorąc pod uwagę, że do wszystkiego tak podchodzę, musiałabym wszystko olewać, a tak nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 3:06, 08 Lip 2010 |
|
|
|