Czy Wasi nauczyciele organizują zajęcia dodatkowe?

Tak jak w pytaniu. Na czym one polegają? Są to standardowe kółka zainteresowań czy jakieś już taki pod kątem matury? Może jedno i drugie? Są skuteczne, przydają się? Czy nauczyciele robią to sami z siebie czy są zmuszeni przez dyrekcję lub wynika to z jakiegoś projektu, w którym szkoła bierze udział?

Post został pochwalony 0 razy

Nie. ;/

Post został pochwalony 0 razy

moi organizują ale wyłącznie dla klas III. raz na dwa tygodnie po dwie godziny lub raz w tygodniu po jednej i zależne co, kto zdaje. Tak to reszta spraw związana z projektami.

Post został pochwalony 0 razy

U mnie są kółka, ale na ogół jest to takie "powtarzanie materiału" typu pogotowie matematyczne. Rzecz jasna, te kółka istnieją z woli dyrekcji. Oprócz tego w 3 klasie są fakultety. No i eskaesy rozmaite, ale to raczej osobna działka. Aczkolwiek myślę, że gdyby uczniowie zgłosili chęć, zajęcia dodatkowe by zaistniały. Np. gdy w zeszłym roku Pan od Łaciny zobaczył, że zainteresowałyśmy się z Kumpelą Freudem, zaproponował kółko psychoanalityczne. No i zapomniałabym - mamy zajęcia z języka chińskiego i japońskiego. Ale to jest akurat inicjatywa spoza szkoły tylko w naszej sali.

O ile wiem, działają jeszcze organizacje typu "Klub ośmiu", aczkolwiek Artur, pragnę zauważyć, że to jest LICEUM kurcze, jesteśmy prawie dorośli, naprawdę uważasz, że to nauczyciele powinni stawać na rzęsach i organizować kółka które mogłyby nas zainteresować? No błagam... :/

Nie wiem, chyba że w Waszych szkołach jest inaczej, w "Paderku" traktuje się nas dorośle i nie ma latania i wymyślania dodatkowych zajęć dla uczniów - jeśli kogoś interesuje jakaś działalność, sam wychodzi z inicjatywą i wtedy w miarę możliwości, jeśli pomysł jest sensowny, dane kółko lub projekt jest realizowany.

Post został pochwalony 0 razy

	HanuleQ :* napisał:
	O ile wiem, działają jeszcze organizacje typu "Klub ośmiu", aczkolwiek Artur, pragnę zauważyć, że to jest LICEUM kurcze, jesteśmy prawie dorośli, naprawdę uważasz, że to nauczyciele powinni stawać na rzęsach i organizować kółka które mogłyby nas zainteresować? No błagam... :/

Po pierwsze kto powiedział, że temat tylko dla liceum. Po drugie to nauczyciele muszą mieć czas, muszą być też wolne sale w szkole - moja jest mała i raczej od góra 15 będzie coś wolne choć też niekoniecznie, bo zazwyczaj w godziny popołudniowe wchodzi szkoła wieczorowa i kursy. Oczywiście też nie zakładałam, że za każdym razem musi być to ich inwencja.. poza tym pytałam o to, bo jak zauważyłam większość nauczycieli chociażby w gimnazjum organizowało kółka z przymusu - nie lubili tego. W liceum raczej przede wszystkim dla potrzeb maturzystów (o młodszych nie ma mowy) - i tylko przedmiotów maturalnych jak wspominałam, chociaż jest też nauczycielka, która dla swoich klas robi takie zajęcia z "nowinkami", ale to idzie od niej. Kiedyś Pani, która mnie uczy robiła zajęcia odnośnie pochodnych, całek, różniczek i im podobnych - i też to ona zaproponowała.. teraz w ogóle o tym nie było mowy, bo wróciła z macierzyńskiego i tak czy siak ledwo się wyrabia. Teraz mój pan od fizyki robi podobne zajęcia ale tylko z pochodnych, by łatwiej nam było rozumieć działy. Poza tym nasza pani od wuefu co nauczy się czegoś nowego to organizuje parę lekcji z tego;p Smile

Poza tym byłam ciekawa podejścia. Generalnie będąc w liceum (w gimie to już raczej kwestia chęci i programu) zarówno uczniowie jak i nauczyciele mają problemy ze znalezieniem czasu.. więc zastanawiałam się ile decyduje się na coś dodatkowego i z własnej woli, najlepiej z uśmiechem na ustach;p.

Ps. cóż fajna spr. z językami:] a płatne czy nie?

Post został pochwalony 0 razy