Włosy

W jaki sposób pielęgnujecie swoje włosy?

Jakie "zabiegi" (prostownica itp.) przeprowadzacie na nich przed wyjściem z domu?

Post został pochwalony 0 razy

przed wyjściem z domu nie wiele;p rozczeszę je, ewentualnie jakoś zepnę. Nie prostuję są już i tak bardzo proste.
Poza tym cóż w roku szkolnym myję je wieczorem, ale nie robię raczej dodatkowych zabiegów. Choć głęboko się zastanawiam czy nie kupić sobie witamin specjalnych dla nich.

Post został pochwalony 0 razy

Ja ostatnio napaliłam się na kupno prostownicy ^^ Bo niby są proste, ale chciałabym żeby były megaproste (skoro już nie mogą być falowane), takie jak zaraz po umyciu, gdy je rozczeszę. Ogólnie ostatnio zauważyłam, że zrobiły się bardziej podatne na kręcenie/falowanie, z czego zacieszam gdy np. zrobię sobie warkoczyki i po rozpleceniu mam piękne fale (tyle, że po kilku dniach takich zabiegów końcówki wyglądają strasznie), ubolewam nad tym natomiast gdy chcę mieć proste, a muszę je na chwilę związać, bo przeszkadzają.

Ogólnie z myciem nie mam takiego problemu jak większość moich koleżanek, że muszę myć codziennie, może dlatego, że przy każdym myciu oblewam je na koniec zimną wodą (to obkurcza komórki skóry głowy i włosów, przez co mniej się przetłuszczają podobno).

Jeśli chodzi o długość - na razie są jakieś 10 cm od ramion, ale zapuszczam wytrwale dalej ;D

Post został pochwalony 0 razy

hm. fryzjerzy układając włosy mimo, że są proste robią ten zabieg by nastroszyć je...? hm. miało to swoją specjalną nazwę. Cóż mi od chloru falowały się. Ostatnio coś nie bardzo. Może mniej chloru w chlorowanej wodzie;p'

Post został pochwalony 0 razy

Przed wyjściem nie robię dużo, kiedyś prostowałam codziennie, ale zrezygnowałam z pewnych powodów.
No i zaczęłam się sobie w loczkach podobać.

Jak wstaję to rozczesuję, co kilka dni prostuję grzywkę (kupiłam taką profesjonalną prostownicę w sklepie fryzjerskim, więc wystarczy raz na kilka dni prostować), nakładam lakier (generalnie na grzywkę) i koniec.

Tak ogólnie to przede wszystkim myję. W sumie to rzadko, maksymalnie dwa razy w tygodniu- mam bardzo zdrowe włosy, w ogóle się nie przetłuszczają. Kiedyś po myciu nakładałam odżywkę prostującą, teraz zrezygnowałam. Jak już trochę wyschną (nie suszę suszarką jak nie muszę) nakładam jedwab i czekam, aż wyschną do końca.

Post został pochwalony 0 razy

W sumie też raczej nie suszę.

Post został pochwalony 0 razy