HanuleQ :* |
Wysłany: Sob 12:37, 17 Lip 2010 Temat postu: |
|
Oj to bardzo różnie. Często emocje biorą górę, np. (niedawna sytuacja) jak jadę po raz pierwszy jakimś autobusem i denerwuję się, że przegapię przystanek, na którym mam wysiąść, więc zamiast spokojnie przemyśleć, jakiej odpowiedzi udzielić kierowcy na pytanie, gdzie ma mnie wysadzić odpowiadam, że jak najszybciej, bo mi się ubzdurało z nerwów, że uliczka, którą muszę iść już była, a nawet jeśli nie to, że zaraz będzie i w rezultacie wysiadam przystanek za wcześnie i kieruję się w złą stronę, choć gdybym to przemyślała na spokojnie, wiedziałabym od razu, że muszę iść w drugą stronę, a nawet że nie musiałam jeszcze wysiadać, bo następny przystanek był zaraz koło rzeczonej uliczki, do której chciałam się dostać...
Staram się przemyśleć każdą decyzję, ale nie zawsze mi to wychodzi :p Choć czasem zdarzają się przypadki, że wolę działać na spontana, niż coś przemyśleć, ale i tak potem analizuję odruchowo, czy była to dobra decyzja |
|