Autor |
Wiadomość |
Anka (: |
Wysłany: Pią 0:12, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wychodze z założenia, że głupi ma zawsze szczęście i się cieszę jak nienormalna.  |
|
 |
Łukasz |
Wysłany: Śro 20:49, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
Gdy osiągnę jakiś duży sukces to lubię się nowiną z ludźmi dzielić, ale zazwyczaj w okręgu tych najbliższych osób. Zawsze od wewnątrz mnie wtedy rozsadza, w pozytywnym sensie i musze komuś o tym powiedzieć. Chociaż nie zawsze, bo to zależy od danej sytuacji.
Czy mnie to motywuje? też zalezy. Raz tak, a raz siadam na laurach. |
|
 |
Eneli |
Wysłany: Śro 17:50, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
Bardzo różnie reaguję i różnie świętuję o ile to robię. W duchu się cieszę, nie zawsze jednak bardzo otwarcie. Na pewno najbardziej w momencie, w którym się dowiaduję. Nie lubię mówić o tym i tak samo napiszę w drugim temacie. Nauczyłam się mówić osobie dla mnie najbliższej i jej radość mi wystarcza. Oczywiście nie trzymam takich rzeczy w tajemnicy, ale raczej sama z siebie o tym nie wspominam. Jedynie gdy ktoś dobitnie się spyta, lub może jakaś bliższa osoba będzie i coś ogółem będzie się podpytywała... ale z tym różnie bywa. W domu jak mówiłam kiedyś o sukcesach czasami... to zawsze mnie się od razu pytano "a co zresztą"? Sukcesy oczywiście motywują, a osiadam na laurach tylko jeśli mogę i tylko jeśli jestem zmęczona i jeżeli może chcę spędzić w takim razie z kimś czas. |
|
 |
HanuleQ :* |
Wysłany: Śro 0:07, 30 Cze 2010 Temat postu: Reakcja na sukces |
|
Jak w tytule. W jaki sposób reagujecie gdy coś Wam się powiedzie? Informujecie o tym wszystkich, czy jedynie grono najbliższych, którzy "siedzą w temacie"? A może wychodzicie z założenia, że "i tak są lepsi ode mnie" i swoje zwycięstwo zachowujecie w tajemnicy? Sukces motywuje Was do działania czy raczej sprawia, że osiadacie na laurach. Puszycie się jak pawie, czy po prostu cieszycie się zwycięstwem w granicach rozsądku, nie przesadzając ani w jedną ani w drugą stronę. Świętujecie swoje większe lub mniejsze zwycięstwa? Jakie, z kim i w jaki sposób? |
|
 |