Autor |
Wiadomość |
Eneli |
Wysłany: Pon 16:53, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
No właściwie nie ja, a nawet nie my tylko mała konsultacja była w rodzinach i ktoś w końcu na to zerknął. Później faktycznie wyszło, że uwagi były trafne. |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Pią 17:06, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ale doszłaś do rozwiązania i to najważniejsze |
|
|
Eneli |
Wysłany: Czw 17:23, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
Tak poradziliśmy sobie. Okazało się, że należy tylko to z wierzchu wyjmować i ewentualnie jeszcze pożywki więcej dodać dla tych drożdży. Generalnie eksperymentuj, eksperymentuj i jeszcze raz eksperymentuj ;D |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Śro 13:57, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
Cisza w eterze. Eee....poradziłaś sobie z drożdżami? xD |
|
|
Eneli |
Wysłany: Wto 17:37, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
tak strzelałam, że Spleen powinna coś o tym wiedzieć. Choć to zależy na jakiej jest chemii. (jeśli dobrze pamiętam studia) |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Pon 23:31, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Eeee.... nie znam się, więc nie pomogę. |
|
|
Eneli |
Wysłany: Pon 20:54, 21 Wrz 2009 Temat postu: hihihi chemicznie wypaśny dla każdego;p |
|
ja gdyby coś jestem grzeczna - ja tylko paćkam się w piekarniku;p
przy wyrabianiu miodu pitnego (malinowego) zaczęła się nie tylko robić pianka ale również i jakby coś w podobie do pleśniowych bąbli - czy to normalne? Drożdże cały czas pracują. |
|
|