Autor |
Wiadomość |
HanuleQ :* |
Wysłany: Nie 23:31, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dobrze przynajmniej, że przestaje |
|
|
Ewuss |
Wysłany: Nie 21:51, 09 Maj 2010 Temat postu: .;d |
|
ja nie mam na to sposobu ;/
ale zawsze jak się ze stresuje to mnie brzuch albo głowa boli ;/ i przestaje jak się od stresuje ;/ |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Śro 16:46, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
Usłyszałam ostatnio (i chyba nawet przetestowałam), że na stres pomagają ćwiczenia fizyczne |
|
|
Eneli |
Wysłany: Pon 21:31, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
W szkole to się raczej też tak nie stresuję... było parę wyjątków, ale to jak wszyscy u mnie (niezapomniana biologia ^^).
hm. HanuleQ;* mi to mimo wszystko nie wychodzi;p mogę jedynie się tylko starać odwrócić uwagę myśli na co inne, albo nie wiadomo co sobie wyobrazić;p
a generalnie chodzi mi o inne sytuacje, na które jeszcze jako tako mam jakiś wpływ, a nie po tym jak już coś np. przeskrobałam^^ ;p |
|
|
Repte |
Wysłany: Pon 21:03, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
Zalezy jakie masz podejscie ;] |
|
|
Łukasz |
Wysłany: Pon 17:11, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
Wiesz to zależy od osoby... kto ile ma do stracenia i ile może zyskać. |
|
|
Repte |
Wysłany: Pon 15:57, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
Do sytuacji zyciowych tak samo ;] To był tylko przyklad z ta szkola. |
|
|
Łukasz |
Wysłany: Pon 15:44, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
| | xDD ja sie nigdy nie stresuje, do wszystkiego podchodze na luzie. Jak sie nie uda to trudno, spróbuję jeszcze raz . Przed sprawdzianami itp tez nie mam stresu, bo jesli sie nauczylem to napisze dobrze, a jak sie nie nauczylem to stres mi nie pomoze, warto zachowac spokoj, zdrowy rozsadek i myslec racjonalnie |
Mi nie chodziło jednak o sprawdziany w szkole ; ] ale bardziej życiowe sytuacje. Do spr to podchodziłem z luzem, wiele razy nic sie nie ucząc (ściąga, lajtowy nauczyciel, możliwość poprawy z tymi samymi pytaniami [fotki pytan po kryjomu przy okazji]) Zresztą wystarczy dobrze ściemniać i improwizować a się zaliczy. |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Pon 14:21, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
Piszesz, jakby to była najprostsza rzecz pod słońcem... Naucz mnie tego! Też tak chcę! |
|
|
Repte |
Wysłany: Pon 14:15, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
xDD ja sie nigdy nie stresuje, do wszystkiego podchodze na luzie. Jak sie nie uda to trudno, spróbuję jeszcze raz . Przed sprawdzianami itp tez nie mam stresu, bo jesli sie nauczylem to napisze dobrze, a jak sie nie nauczylem to stres mi nie pomoze, warto zachowac spokoj, zdrowy rozsadek i myslec racjonalnie |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Pon 12:23, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
| | Co do większości nie wiem czy potrafię.
Przydałby się pilot na myśli ;p
Co do przedostatniego pomimo że wiem, to i tak to co w główce idzie innym torem ;p
Co do ostatniego nie powinno być problemu ) |
O Ty! Mogłabym napisać DOKŁADNIE to samo o sobie!
Co do pozytywnego myślenia, wiem, że to trudne, ale ja zawsze staram się znajdować pozytywne aspekty negatywnych sytuacji (Nawet debilne, typu: Gdybyśmy się nie spóźniły, nie zobaczyłybyśmy faceta z zielonym irokezem xD) I wierzcie mi, że to pomaga Optymistom w życiu łatwiej |
|
|
Eneli |
Wysłany: Sob 9:13, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
eh. no właśnie... choć jest jeszcze inna możliwość myśleć o tym nie rozsądzać po której jest to stronie (pozytywów czy negatywów).... tyle, że mi ludzie to utrudniają. |
|
|
Łukasz |
Wysłany: Pią 22:13, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
Też stresuje się w niektórych sytuacjach. Niestety czasami nie da się mysleć pozytywnie, a to jeszcze pogarsza stan rzeczy. |
|
|
Eneli |
Wysłany: Pią 19:59, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
Co do większości nie wiem czy potrafię.
Przydałby się pilot na myśli ;p
Co do przedostatniego pomimo że wiem, to i tak to co w główce idzie innym torem ;p
Co do ostatniego nie powinno być problemu ) |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Pią 13:32, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ech...wiesz co? Znam to doskonale Tylko nie mam pojęcia, co Ci poradzić... ja staram się po prostu np. jak idę tak jak dzisiaj do przedszkola bawić się z dzieciakami,nie myśleć o tym, że coś się może nie udać... tylko MYŚLEĆ POZYTYWNIE Albo w ogóle nie myśleć o tym co robię, gdzie idę i po co, tylko o czymś zupełnie innym
Poczekaj...idę po TWista... Gazeta głupia jak nie wiem (kupiłam tylko dla prezentu xD) ale była tam taka fajna rada...
Wait... *idzie po gazetę*
"Nie przejmuj się tak. Przestań dziesiątki razy w myślach roztrząsać negatywne sytuacje i karcić się za nie. To tylko powoduje, że problem narasta. Częściej patrz na siebie z dystansem i humorem!"
"Nie bój się ludzi. Przecież oni są tacy jak Ty - mają słabe strony, obawy, lęki. Niektórzy potrafią sprytnie to ukryć, ale to nie znaczy, że są od Ciebie lepsi."
"Zrób raz coś szalonego"Przekonasz się, że świat się nie zawali. Zapomnij choć na chwilę, że to Ty, wciel się w jakąś rolę. Po prostu raz wyluzuj na maksa!" |
|
|