Przegląd tematu |
Wysłany: Pon 0:14, 10 Maj 2010 Temat postu: | |
No Artuur... to nie jest śmieszne... Wyraź się jasno: przeżył, czy nie? Coś mu było? |
Wysłany: Sob 10:59, 08 Maj 2010 Temat postu: | |
Tak, tak.... jasne
A tutaj macie link do tego Heide Parku, jakby ktoś chciał http://www.heide-park.de/index.php?id=2&L=4 |
Wysłany: Czw 23:19, 06 Maj 2010 Temat postu: | |
O...M...G...
Przeżył? |
Wysłany: Czw 21:44, 06 Maj 2010 Temat postu: | |
Nie wyleciał, a spadł... no jak "lecisz" w dół to spadasz... no i on jak spadał to na tątrampolinę i ją zerwał i "spadł" dalej uderzając o ziemię |
Wysłany: Czw 21:41, 06 Maj 2010 Temat postu: | |
Przede wszystkim Artur: NIE MÓW DO MNIE "HANECZKA" ghrrrr!!!!
Jak to WYLECIAŁ? xD Salta są z... świetne są Choć w niedzielę też zdarzało mi się lądować PRAWIE twarzą xD Ale tylko PRAWIE xD Przy podwójnych Ma się ten talent xD |
Wysłany: Czw 16:04, 06 Maj 2010 Temat postu: | |
Oj biedna Haneczka.... ja jak na tym byłem, to gdy skakałem sobie, obok mnie facet tak skoczył, że tą całą trampolinę wyrwał i "spadł" na ziemię, a, że mi nie zawsze wychodziły salta i czasami lądowałem twarzą na trampolinie to zakończyłem "naukę" salt, ale teraz się z całej tej sytuacji śmieję:p |
Wysłany: Czw 13:56, 06 Maj 2010 Temat postu: | |
OMG... brzmi strasznie oO Ja ostatnio byłam we Wronkach i tam było takie coś, że wciągają Cię takim 'wagonikiem na dźwigu' (podnośnikiem koszowym mówiąc po polsku xD) na jakieś 100 metrów, po czym zaczepiają do liny i jedziesz jakieś może 100 metrów do przodu, stopniowo zbliżając się do ziemi (takie coś jak w parku linowym). Trochę straszne (bo ten gość, który to obsługiwał mógł w każdej chwili wylecieć, przynajmniej tak wyglądało), ale myślę, że do Twojego hyde-parku się nie umywa.
A, no i byłam(na tym, co opisali na górze nie 'jechałam') na euro bungee. (coś takiego: http://www.zamkidmuchane.seomedia.biz/gfx/zdjecia/euro-bungee_srebrne.jpg http://okcfunzone.com/Portals/0/FZ_GamePics/Quad%20Bungee%20Jump.jpg http://www.dart-pol.pl/atrakcje-dla-dzieci/euro-bungee/duzefotki/7.jpg ) i wiem, że to zabrzmi śmiesznie, bo tam się tylko skacze(robi salta itp. ^^) poza tym byłam na takim czymś kilka lat temu, ale tym razem najadłam się niezłęgo strachu, ponieważ po pierwszych kilku sekundach skakania facet, który za to odpowiadał powiedział żebym uważała i nie skakała za mocno do przodu, bo walnę w ten metal (widoczny na dwóch pierwszych zdjęciach). Moim zdaniem tam było coś nie tak, bo nie powinno być opcji żeby walnąć w COKOLWIEK, a co dopiero w taki metal, a poza tym oni się zawsze pytali ile ważysz i na tej podstawie odpowiednio naciągali te sznurki, a ten sie nic nie pytał.. W każdym bądź razie było ciemno, zimno, a ja byłam zielona ze strachu po tym, co usłyszałam, więc zrobiłam kilka salt, potem tylko skakałam sztywno w górę, starając się nie lecieć do przodu (a często mi się to zdarzało i wtedy musiałam być zielona jeszcze bardziej), więc w końcu już się praktycznie tylko bujałam na tym i czekałam, aż się czas skończy, na co facet uznał, że trzeba mi pomóc, bo nie mogę się odepchnąć, więc napędzał mnie z powrotem. A na końcu chciał zrobić "bonus" czy coś, w każdym razie naciągnął te sznurki jeszcze bardziej, tak, że o mało w kosmos nie wyleciałam... oO Ogólnie nie było fajnie... |
Wysłany: Czw 10:19, 06 Maj 2010 Temat postu: | |
hm. a gdzie dokładnie? Bo raczej nie masz na myśli "Cascader park" koło Poznania? czy mówimy o tym samym? |
Wysłany: Czw 1:23, 06 Maj 2010 Temat postu: | |
Ale wiecie co... ostatnio byłem z klasą na wycieczce klasowej w Hyde Parku.... - Park rozrywki z karuzelami i kolejkami dla "dużych" dzieci :p W każdym razie była tam taka wieża, która nosiła nazwę: "Scream" ( krzyk ) i to było takie coś, że wjeżdżało się na wysokość 71m i spadało w 3 sekundy... :p Na początku trochę się bałem, ale strasznie mnie do tego ciągnęło :p Na całe szczęście koleżanki z którymi chodziłem po tych kolejkach też się na początku bały i udawałem, że to przez nie nie idziemy :p ( wiem, jestem okropny ) ale gdy wsiedliśmy na to to było extra !! Nie schodziliśmy z tego do końca dnia :p
Tak więc, jeśli ktoś szuka niezłej adrenaliny to polecam |
Wysłany: Nie 19:02, 07 Wrz 2008 Temat postu: | |
Taak, IM xD Danie główne: paluszek bekonowy xD
YW: są jeszcze chyba paprykowe i serowo-cebulowe Te drugie obrzydliwe <rzyg> offtop! i są jeszcze pikantne^^ |
Wysłany: Sob 13:17, 23 Sie 2008 Temat postu: | |
Jadłam je! ^^ Czego oni teraz nie wymyślą xD |
Wysłany: Sob 18:28, 16 Sie 2008 Temat postu: | |
Bekonowe paluszki....to powinni podawać w restauracjach |
Wysłany: Pią 9:47, 25 Lip 2008 Temat postu: | |
Nic dobrego xD
Lekko mówiąc hmm...złe samopoczucie i odraza do bekonowych paluszków (chociaż wczoraj znowu je jadłam, ale mimo wszystko) |
Wysłany: Czw 23:43, 24 Lip 2008 Temat postu: | |
i co wyszło z tego połączenia? xD |
Wysłany: Czw 14:05, 24 Lip 2008 Temat postu: | |
On od zawsze był w wieku Marcina i ja o tym nie wiedziałam? ;>
Heh... M. chyba też lubi Ale po wczorajszych wydarzeniach ostrzegam: paluszki o smaku boczku + karuzela to zdecydowanie NIE JEST dobre połączenie! xD |