Autor |
Wiadomość |
HanuleQ :* |
Wysłany: Pon 19:12, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
Tematycznie: >>click<< |
|
|
Eneli |
Wysłany: Nie 21:08, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
Cóż też prawda, jednak u niektórych uściśla to więź jak zauważyłam też u innej osoby. |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Czw 12:29, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
Oczywiście, że coś takiego jest możliwe, ale to bardzo trudne i wiele związków się w ten sposób rozpada. Co do wyjazdów za granicę ("na truskawki" itp.), na kilka miesięcy to jeszcze rozumiem, ale jeśli jest to kwestia czasu mierzonego w latach, to nie jest zbyt fajnie. Osobiście nie chciałabym żyć w takim związku. |
|
|
Eneli |
Wysłany: Wto 16:24, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
hm. niekoniecznie. zależy na jak długo masz na myśli rozłąkę, bo i tak się zdarza. Wyjeżdżają na pewien czas do pracy za granicę dorobić, wymianę między szkołami, uczelniami albo po prostu to wynika z ich pracy samej w sobie czy tym podobne. Kwestia wytrwałości i zachowania w jakiś sposób komunikacji. Sama barwa głosu (nawet nieco przyćmiona przez fale radiowe) może uciszyć smutki. Dzielimy się swoimi emocjami za pomocą mowy samej w sobie, tonu głosu, tzw. mowy ciała. A co myślisz o dziewczynach chłopaków pracujących w wojsku? Załóżmy ze one zostają, a oni do Afganistanu (<np) wyjeżdżają na parę miesięcy. Lub innych tych których praca wiąże się z wyjazdami. Nie wszystkie pary mogą razem jeździć, niektóre prace siłą rzeczy muszą być stałe - na miejscu, a nie w drodze ze sobą. A kiedyś też trzeba osiąść gdzieś założyć dom - z dziećmi. Ta osoba która może ze swoją pracą zostać na miejscu zostaje, a ta wędruje i wraca do domu. Co staje się w pewien sposób jednym z ważniejszych wydarzeń rodzinnych |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Sob 23:34, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
W sytuacji jeśli widujecie się raz na tydzień masz rację, ale gdyby np. jedna z osób była za granicą, to już nie jest takie fajne. Jaki sens ma związek, jeśli nie masz do kogo się przytulić gdy jest Ci źle, nie masz z kim "oblać" (w przenośni, mam na myśli ogólnie świętować) sukcesu, bo teoretycznie NAJBLIŻSZA Ci osoba jest DALEKO? Osobiście nie widzę perspektyw czegoś takiego.. |
|
|
Eneli |
Wysłany: Czw 21:37, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Cóż ja tam zgadzam się ze spleen. Miłość przez internet wierzę, bo wszystko jest możliwe, ale jest jednak ryzykowna. Co do związków na odległość. Oczywiście, że mają sens. Tęskni się; stanowi to potwierdzenie zaufania i samej miłości, że potrafimy robić to co dobre i właściwe dla drugiej osoby i grzecznie czekamy na moment gdy znów można się połączyć lub wręcz do niej tam dołączyć. Można uznać, że w takim związku jestem. Mój studiuje w innym woj. aktualnie, widzimy się w weekendy przede wszystkim. Myślę, że to nawet jeszcze bardziej wiąże na swój sposób. Cały tydzień czekam by móc zobaczyć, przytulić i wszystko inne a co dzień rozmawiamy tyle ile się da czy to przez komunikatory czy telefon. Bardzo cenna jest każda chwila, ale to jak przy każdej ukochanej osobie i nie ważne jak ona jest daleko. Więc za wiele ją nie różni. Tylko sam fakt. |
|
|
HanuleQ :* |
Wysłany: Śro 9:19, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
Hmm...a ja się zakochałam przez Internet, a właściwie przez SMS-y, bo na gadu byliśmy jeszcze kumplami...spotkaliśmy się dwa razy i na razie jesteśmy ze sobą, chociaż On mieszka w Bydgoszczy, a ja w Poznaniu...co będzie dalej, się zobaczy... |
|
|
Łukasz |
Wysłany: Sob 1:22, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
| | Myślę, że zakochanie się przez internet jest ryzykowne... |
To prawda - nie wiemy kto tak naprawde stoi po drugiej stronie ekranu i możemy się rozczarować a to równa się cierpieniu niestety... Ale ja wierze w miłość przez internet... |
|
|
Anka (: |
Wysłany: Pią 18:41, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nmzc. Bądź dobrej myśli |
|
|
Spleen |
Wysłany: Pią 18:38, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Dzięki :* Może jak się dostanę do Wrocka to będziemy mieszkać razem...Ale to niepewne. |
|
|
Anka (: |
Wysłany: Pią 18:37, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Spleen trzymam kciuki |
|
|
Spleen |
Wysłany: Pią 18:34, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Myślę, że zakochanie się przez internet jest ryzykowne...A na odległość pewnie, ze można kogoś kochać, ale się tęskni więc się często cierpi. Mój niedługo wyjedzie na studia do Wroxławia i będziemy rzadko się widywać. Trochę się tego boję, ale myślę, że damy radę. |
|
|
Łukasz |
Wysłany: Pią 18:28, 27 Lip 2007 Temat postu: Miłość na odległość |
|
Czy można zakochać się przez Internet albo czy można kochać pomimo dzielącej odległości?
Czy taka miłość ma sens?
Jaka jest? |
|
|