Wierzysz w magię ? |
Zawsze |
|
14% |
[ 1 ] |
Zazwyczaj |
|
0% |
[ 0 ] |
Czasami |
|
57% |
[ 4 ] |
Rzadko |
|
28% |
[ 2 ] |
Nigdy |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
Artur
Moderator
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Dżentelman |
|
Magia |
|
Ciekawy jestem co powiecie na magię wierzycie w nią czy nie ?? Jeżeli ktoś odpowie w ankiecie proszę o uzasadnienie swojej odpowiedzi !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Artur dnia Czw 14:51, 28 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 23:02, 27 Cze 2007 |
|
|
|
|
Spleen
Administrator
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 687 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra Płeć: Dama |
|
|
|
Nie wierzę w magię, wierzę w cuda. Acz kolwiek czasem magicy robią takie sztuczki, że nie sposób w nią nie uwierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 12:25, 28 Cze 2007 |
|
|
Anka (:
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 1245 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żary (lubuskie) Płeć: Dama |
|
|
|
również wierzę w cuda, ale nie w magię. Artur mała uwaga co do ankiety, rzadko, a nie żadko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 13:57, 28 Cze 2007 |
|
|
Artur
Moderator
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Dżentelman |
|
|
|
Tak dziekuję za uwagę !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 14:59, 28 Cze 2007 |
|
|
Anka (:
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 1245 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żary (lubuskie) Płeć: Dama |
|
|
|
Nie ma sprawy jak się ma polonistkę w domu to jest sie uczulonym na błędy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:27, 28 Cze 2007 |
|
|
Artur
Moderator
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Dżentelman |
|
|
|
A zdarzyło się wam kiedyś coś dziwnego ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:46, 28 Cze 2007 |
|
|
Anka (:
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 1245 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żary (lubuskie) Płeć: Dama |
|
|
|
I owszem, ale to bardziej z duchami lub czymś innym z zaświatów mi się kojarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 23:39, 02 Lip 2007 |
|
|
Artur
Moderator
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Dżentelman |
|
|
|
Myślę, że wszyscy chętnie posłuchają twojej historii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:17, 24 Lip 2007 |
|
|
HanuleQ :*
Wierny forumowicz
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kicin Płeć: Dama |
|
|
|
Ja wam mogę poopowiadać dziwne rzeczy, które mi się wydarzyły, ale to później, bo brat mi już marudzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:34, 24 Lip 2007 |
|
|
Spleen
Administrator
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 687 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienna Góra Płeć: Dama |
|
|
|
Dobrze. Opowiedzcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 22:16, 24 Lip 2007 |
|
|
Anka (:
Moderator
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 1245 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: żary (lubuskie) Płeć: Dama |
|
|
|
Jak już wspomniała- tę historię bardziej wiążę z duchami niż z magią, ale mogę opowiedzieć, co mi tam...
Jak byłam na koloniach postanowiliśmy wywołać ducha, w tym celu zebraliśmy te potrzebne pierdołki, zawołałyśmy chłopaków, zrobiliśmy co trzeba, ale nic się nie działo. W nocy słyszałyśmy różne krzyki, trzaski, hałasy, a jak się na drugi dzień obudziłyśmy <ok. 06> w domku były powybijane szyby i rzeczy w pokoju były porozwalane..
i się śmiertelnie wystraszyłyśmy, bo tam żaden człowiek nie miał prawa wejść, tj. drzwi były zamknięte na klucz i na pewno chociaż jedna z 10 dziewczyn coś by usłyszała, bo w końcu tłukące się szkło zbyt ciche nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 8:20, 25 Lip 2007 |
|
|
HanuleQ :*
Wierny forumowicz
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kicin Płeć: Dama |
|
|
|
OMG! To moja historia ma związek z hmm...telewizorem xP Kiedy moja Babcia umarła, a Dziadek jeszcze żył, mieszkał z nami, ale był sparaliżowany, więc prawie cały czas leżał...pewnego dnia wyszliśmy z domu i został w nim tylko dziadek...kiedy wróciliśmy do domu, telewizor był włączony, choć przed wyjściem na bank go wyłączaliśmy! Dziadek raczej nie mógł się ruszyć, bo spał, a pilota nie mógł przypadkowo przydusić, bo leżał jakieś 2m d niego... jakiś czas później, po śmierci Dziadka historia powtórzyła się kilka razy...telewizor włączał się w środku nocy, i co najdziwniejsze na programie 0, a jak wiadomo przycisk "0" zajmuje na pilocie miejsce na samym środku, więc przypadkowe naciśniecie jest raczej niemożliwe... O.o
Mam jeszcze dwie, krótsze historie, ale to raczej związane z magią...
1. Kiedyś miałam w szkole wisiorek z ślicznym bursztynowym żółwikiem. Na dużej przerwie latałam po boisku, a potem na lekcji angielskiego ( po d.przerwie) zauważyłam, że wisiorka nie ma... nasza kochana Pani od Angielskiego bez problemu zgodziła się, żebyśmy poszły z Igą ( My Best Friend) go poszukać...gdy byłyśmy w lasku, zauważyłam na ziemi 20 zł. Bez słowa podniosłam je, nie mówiąc nic przyjaciółce...później szukałyśmy pod oknami stołówki...przy kratce na ziemi ( coś w rodzaju kanału ściekowego) znalazłyśmy sznureczek od wisiorka...było prawie pewne, że wisiorek wpadł do środka... Bliska płaczu powiedziałam, że dobrze, że przynajmniej znalazłam 20 zł. Iga spytała gdzie. Zaprowadziłam ją w to miejsce, a po chwili Iga schyliła się i podniosła z ziemi...MOJEGO ŻÓŁWIKA! To musiał być znak...
Druga historia zdarzyła się dość niedawno...razem z Igą (znowu Iga xP) byłyśmy na dworze i zbierałyśmy mirabelki. Robiłyśmy różne dziwne rzeczy m.in zastanawiałyśmy się, jak zarobić własną kasę w wakacje...było kilka możliwości, postanowiłyśmy iść do PKO i spytać, czy szukają kogoś do roznoszenia ulotek. Bank był zamknięty, ale w jego przezroczystej szybie zobaczyłam swoje odbicie i zauważyłam, że nie mam wisiorka, pamiątki po mojej najlepszej wakacyjnej koleżance - różowej połówki serduszka na czarnym sznureczku...wracałyśmy dokładnie tą samą droga i szukałyśmy wszędzie...w pewnym momencie, gdy byłyśmy w parku za 34, zauważyłam na ziemi coś czarno-różowego, co wyglądało zupełnie, jak mój wisiorek...szybko tam podbiegłam, ale okazało się, że to podłużna gałąź, na końcu której leżał różowy płatek kwiatu, gdy stałyśmy obok niej, z ręki zleciała mi bransoletka! To musiał być znak! Poszłyśmy w stronę wskazywaną przez gałąź i tam szukałyśmy zguby...niestety wisiorka nie znalazłyśmy, ale gałąź na ziemi i spadnięcie bransoletki akurat tam, nie mogło być przypadkiem...
No...i to na tyle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:05, 25 Lip 2007 |
|
|
Artur
Moderator
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Dżentelman |
|
|
|
No to może masz jakieś kontakty z duchami tylko o nich jeszcze nie wiesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:11, 25 Lip 2007 |
|
|
HanuleQ :*
Wierny forumowicz
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 1801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kicin Płeć: Dama |
|
|
|
HeHe Znam parę historii o duchach, ale nie moich, bo kiedyś nas powaliło z IguEllą i wypożyczyłyśmy se książkę od duchach... Tylko nie wiem, czy je pamiętam tak dokładnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:18, 25 Lip 2007 |
|
|
Artur
Moderator
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 587 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Dżentelman |
|
|
|
Myślę, że fajnie by było je posłuchać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:27, 25 Lip 2007 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|